Koncert „Człowiek czasami serce otworzy…” jest opowieścią pozornie starą jak świat. To wyjątkowy czas z najpiękniejszymi utworami starannie dobranymi przez Adama Nowaka w wykonaniu Raz Dwa Trzy. Zespół opanował do perfekcji sztukę tzw. „małej sztuki, która potrafi dużo namieszać”. poniedziałek, 21 XI. 19:00. Info about song: An anonymous song sung in 3 pp in Zegrze in 1917. According to Szul, the concept of the song appeared among the legionan brothers - legionnaires - during painstaking learning and repetitions of the soldiers' regulations. Probably the last verse is the oldest of all. there are no two similar nights, not two the same kisses, two identical looks between the pairs of eyes. Yesterday, when your name. somebody loudly said next to me, I felt as if a rose, through an open window, was thrown at me. Today, while being with you, I turned my face to the wall. I na raz, dwa, trzy: Ref: Serca dwa, serduszka małe dwa Ze sobą już są tyle lat Niech piosenka ta płynie w dal I raz, dwa, trzy Serca dwa, serduszka malutkie dwa Ze sobą już są tyle lat A życie niech wciąż bawi nas Choć teraz niewiele zostało już czasu Miłości tylko raj Gwiazdy na niebie, choć jaśniej nam świecą Odchodzą Dwa Białe Aniołki (WERSJA INSTRUMENTALNA) Dodaj do koszyka 5.00 z Raz Dwa Trzy Rytmika Anna Szewczyk Nowe Racibory Ul. Zielona 30 05-555 Tarczyn Raz Dwa Trzy - Już - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu Już wraz z teledyskiem i tłumaczeniem. Raz, Dwa, Trzy : Płyty . Może niektórzy uznają to za mało piekielne, ale dwa razy jednego dnia, to już za dużo: 1) Wczorajszy ranek, targ, stoisko z przyprawami na wagę. Ja: Poproszę ostrej papryki dziesięć deko. Sprzedawczyni: A może dwadzieścia pięć, to będzie z gratisem? J: Nie, dziesięć poproszę. S: Ale za dwadzieścia pięć dostanie pani lepszą cenę (i sypie ponad dwie miarki do torby). J: Ale w słoiczku na paprykę zmieści mi się dziesięć, poproszę dziesięć. S: No to pani weźmie większy słoik, o tyle (pokazuje mi torebkę) to jest dwadzieścia pięć. J: I to jest za dużo, nie wezmę większego słoika, prosiłam o dziesięć deko, proszę odsypać. Odsypała i z wielką łaską sprzedała mi tyle, ile chciałam, a nie ponad dwa razy więcej. 2) Popołudnie, dzwoni mój telefon. Jakiś konsultant, albo raczej wciskacz... K: Jak długo korzysta pani ze swojego telefonu? J: No, ze dwa lata będzie. K: To już czas wymienić na nowy, mam dla pani ofertę... J: Nie, proszę pana, nie uważam, żeby był czas na wymianę telefonu, dziękuję za ofertę. K: Ale jak on ma dwa lata, to już na pewno bateria nie trzyma, a teraz mamy taką korzystną ofertę... J: Bateria trzyma, dziękuję panu za troskę, nie jestem zainteresowana ofertą. K: Ale po dwóch latach trzeba wymienić telefon, a w naszej ofercie... J: Proszę pana. Gdy uznam, że czas wymienić telefon, na pewno znajdę taki, który będzie mi odpowiadał. Nie. Jestem. Zainteresowana. Ofertą. K: Ale może w tamtej chwili nie będzie tak korzystnej oferty i... J: Nie będzie tej, będzie inna. DZIĘKUJĘ PANU, NIE JESTEM ZAINTERESOWANA OFERTĄ, DO WIDZENIA. Rozłączyłam się. Jeśli zamierzacie pytać, czemu tak późno - usiłowałam być kulturalna i nie traciłam wiary w to, że mój rozmówca też będzie. Nie znaczy NIE, do jasnej... Ja rozumiem, że oni na tym zarabiają, ale są chyba jakieś granice taktu? (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka Morze szumi w muszelkach dłoni twych, podnieść dłonie do ucha i słuchaj, Morze snuje opowieść o ludziach złych, oczy ich są fałszywe a pięści chciwe, A przecież dłonie mogą prawdę nieść i pomóc zawsze kiedy bywa źle. Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat. Los nam pisze na dłoniach drogi swe, otwórz te mapę życia i czytaj, Są tam rzeki przyjaźni i mosty serc, są doliny cierpienia i wzgórza cienia, Te same dłonie pielęgnują broń, te same biegną na spotkanie z łzą. Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat. Mamo weź mnie za rękę i prowadź mnie ja prowadzę za ręce me lalki Mamo czemu z piosenką się żyje lżej, może nuty nas niosą jak radość wiosną, Gdy nasze głosy w jeden splotą się, to nawet lalkom wtedy żyć się chce. Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat. La,la,la,la,la...La,la,la,la,la... Stań z nami, stań z nami, niech wspólny głos, chmury rozproszy w krąg, Stań z nami, stań z nami, niech przejdzie zło przez pięciolinie rąk, Stań z nami, stań z nami, odmierzaj takt. Ref. Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka... Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat, Na raz na dwa świat za uszy dziś złap, ty w przód jak żółw on rakietą ucieka, Na raz na dwa dość już tego człap, człap, więc weź się w garść ramion bramą wybiegnij w świat. Tekst piosenki: Raz i dwa, raz i dwa pewna pani miała psa trzy i cztery, trzy i cztery pies ten dziwne miał maniery pięć i sześć, pięć i sześć wcale lodów nie chciał jeść siedem, osiem, siedem, osiem wciąż o kości tylko prosił dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć kto z was kości mu przyniesie Może ja - może ty. Licz od nowa: Raz, dwa, trzy... Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

tekst raz dwa raz dwa